Narkotyki – relacja – rodzina… czyli o ważnych rozmowach rodzica z nastolatkiem
Rodzina to więź. Bez znaczenia jest czy rodzina jest tradycyjna, patchworkowa czy inna, cechą wspólną jest więź, która łączy ich członków. Kiedy dzieci wchodzą w wiek nastoletni, często wraz z tym mogą pojawiać się wyzwania i trudności w komunikacji.
Budowanie autentycznej, silnej, opartej na wzajemnym zaufaniu relacji z dzieckiem jest najlepszym działaniem jakie może podjąć dorosły. Trwała i bliska relacja stuprocentowo nie ustrzeże młodego człowieka przed charakterystycznym dla tego etapu życia eksperymentowaniem i podejmowaniem zachowań ryzykownych, natomiast jest jednym z najważniejszych czynników chroniących.
Z jednej strony czas dorastania to ten moment w rozwoju kiedy dziecko częściowo dystansuje się od rodziców, szuka swojej sprawczości. Z drugiej strony, rodzic (bądź opiekun) wciąż, może stwarzać przestrzeń do testowania swojej decyzyjności, nie odcinając się i pozostając w zasięgu nastolatka – np. w razie pojawienia się trudnych sytuacji. Ta OBECNOŚĆ jest znacząca! Świetnie opisuje to metafora basenu, jakiej użyła psycholożka Lisa Damour:
Wyobraźcie sobie, że wasza nastoletnia córka jest pływaczką, wy jesteście basenem, w którym pływa, a woda to świat, w którym żyje. Jak każdy dobry pływak, wasza córka chce się bawić, nurkować i pluskać w wodzie. I jak każdy pływak, przytrzymuje się czasem krawędzi basenu, żeby złapać oddech po szybkim odcinku lub długim nurkowaniu.
Badania dowodzą (ESPAD 2015), że adolescenci mający bliską więź z istotnymi w ich życiu dorosłymi zdecydowanie później sięgają po środki psychoaktywne, a jeżeli już się na to decydują, jest mniejsze ryzyko, że popadną w problemy z nim związane. Z drugiej strony, jeśli relacja jest trudna, a więź słaba, okazyjne sięganie po substancje psychoaktywne przez młode osoby szybciej może przerodzić się w poważny problem. Rozmowa jest więc podstawą. Nie bójmy się rozmawiać z dzieckiem na trudne tematy. Niektórzy rodzice wolą unikać rozmów na temat działania środków odurzających z obawy, że będzie to „wywoływanie wilka z lasu”. Zdaniem specjalistów ds. profilaktyki uzależnień lepiej zabezpieczyć dziecko w rzetelną rozmowę opartą na faktach i kompleksowej informacji. Rezygnacja z takich rozmów może spowodować, że nasi podopieczni szukając informacji na własną rękę będą uzyskiwać wiedzę z wątpliwych źródeł.
Jak powinna wyglądać rozmowa z nastolatkiem, kiedy pojawią się pierwsze eksperymenty z substancjami?
- przedstaw fakty „masz wyraźnie powiększone źrenice, zachowujesz się inaczej niż zwykle”;
- powiedź, co czujesz „przestraszyłam się wczoraj, bo moim zdaniem byłeś pod wpływem narkotyków”;
- poznaj perspektywę ( pozwól mu przedstawić jego wersję zdarzeń)
- jasno powiedz o zasadach – np. „nie wyrażam zgody na używanie narkotyków przez ciebie…”;
- konsekwencje – ważne, aby konsekwencja była adekwatna do czynu – dobrym pomysłem jest to, aby przed przedstawieniem planowanych konsekwencji, zapytać nastolatka jakie widzi rozwiązanie tej sytuacji.
Ważne jest aby zachować czujność a gdy sytuacja się powtarza trzeba udać się do specjalisty. Nie zawsze taka wizyta musi odbywać się z dzieckiem, czasem warto porozmawiać o swoich niepokojach i poradzić się czy interwencja wobec dziecka jest już konieczna czy wystarczy jedynie wzmocnienie kompetencji rodzicielskich
Gdzie do specjalisty?
Ośrodek Profilaktyki i Terapii Uzależnień- Dział Profilaktyki
Ul. Chrzanowskiego 3/5 Gdynia
Tel: 537-137-217
kontakt: profilaktyka@opitu.pl | www.zdrowagdynia.pl | www.opitu.pl | www.poradzimy.net