Zadbaj o to, co mówisz do dziecka
Drogi Dorosły (Rodzicu, Opiekunie, Nauczycielu…)
Postanowiliśmy napisać do Ciebie my – zespół specjalistów pracujących z nastolatkami (psycholodzy, pedagodzy, psychoterapeuci). Przygotowaliśmy cykl artykułów o tym, co się dzieje, że tak trudno nam znaleźć wspólny język z dorastającym dzieckiem. Tydzień temu mogłeś przeczytać o tym, co chroni Twoje dziecko w trudnych sytuacjach, dziś o mocy słów.
Słowa to moc. Tym, co mówimy, jak mówimy – kształtujemy rzeczywistość, nadajemy tożsamość.
Jak słowo wpływa na nasze życie?
Chciałabym o tym krótko opowiedzieć Tobie – Dorosłemu, który jest odpowiedzialny za to, jak będzie wyglądało życie dziecka, jakie role będzie odgrywało ono w dorosłości. Język, którego używamy ma znaczący wpływ na jakość naszego życia i naszych relacji.
Są słowa, które tworzą więzi, dają nam siłę, budują poczucie własnej wartości. Są też takie, które tworzą w nas błędne przekonania na temat siebie, wywołują lęk przed oceną.
Dziecko jest „białą, czystą kartką”, na której to Ty – Dorosły piszesz scenariusz tego, jak będzie wyglądało życie dziecka, jakie role przyjmie na siebie, czy będzie siebie lubić i dbać o siebie i innych. Czy wystarczy mu odwagi do próbowania, sprawdzania? Słowa „kolorują” rzeczywistość i nadają jej sens.
Pozwolę sobie przytoczyć fragment z książki Jacka Wasilewskiego i Agnieszki Kozak „Uwięzieni w słowach rodziców”:
Wakacje, mały chłopiec staje przy jeziorze, przy nim jest murek, a za nim trawnik, oddzielone rowem z wodą. Akurat tyle, żeby próbować przeskoczyć, jednak wymaga to trochę odwagi. Chłopiec dość długo przymierza się do skoku, ponieważ rów jest głęboki, a odległość i nowe wyzwanie nieco go onieśmielają. Spogląda na tatę, a ten kiwa głową, mówiąc: dasz radę, spróbuj! Chłopiec skacze, widzi uśmiech na twarzy ojca i kontynuuje skakanie z jednego brzegu na drugi. Po chwili przechodzi obok rodzina. Dziewczynka, wyższa i starsza od chłopca, ochoczo rusza w kierunku przeszkody, z wyraźnym zamiarem pokonania jej i wspólnej zabawy z nieznajomym chłopcem. Jest blisko i już prawie szykuje się do skoku, gdy w powietrzu zawisa zdecydowane, nienoszące sprzeciwu „ Wiktoria, nawet się nie waż”. Dziewczynka zastyga w ruchu, który ma ją przenieść na drugą stronę, pokonana strachem mamy….
Jacek Wasilewski, Agnieszka Kozak „Uwięzieni w słowach rodziców”
Co mówić, żeby wzmacniać samoocenę dziecka?
Oto przykłady zdań, które warto mówić dzieciom:
„Zawsze możesz na mnie liczyć”: słysząc taki komunikat, dziecko wie, że nawet jeśli rodzic nie zgadza się z jego wyborami i decyzjami dziecka, nie ma to wpływu na to, co do niego czuje.
„Jesteś ważny”: poczucie bezpieczeństwa i przynależności – to jedna z podstawowych potrzeb człowieka. Niezbędnym do budowania relacji i podejmowania wyzwań prywatnych i zawodowych jest właśnie poczucie ważności! Wypowiedzenie „jesteś ważny” w odpowiednim momencie może zdziałać cuda.
„Lubię spędzać z Tobą czas”: dziecko słyszy, że jest ciekawe, wyjątkowe, ważne i że Tobie – dorosłemu – przyjemnie spędza się z nim czas..
„Dziękuję”: dziecko słyszy, że doceniasz jego wysiłek.
„Opowiedz mi o tym”: dziecko słyszy, że chcesz zobaczyć świat z jego perspektywy.
Komunikaty, które osłabiają poczucie własnej wartości
Słowa: Mógłbyś się bardziej postarać, nigdy tego nie ogarniesz – budują poczucie bycia niewystarczającym. Zamiast tego powiedz – Spróbuj jeszcze raz, wierzę w Ciebie, w końcu Ci się uda.
Zamiast – To wszystko Twoja wina! – Powiedz – Każdy może mieć słabszy dzień, spróbuj jeszcze raz.
Zamiast – Jesteś głupi! – Powiedz – Chodź, wytłumaczę Ci to jeszcze raz. Teraz na pewno to zrozumiesz.
Rodzicu, Twoje słowa mają moc.
Nie bij
Nie zawstydzaj
Nie strasz
Nie krzycz
Nie lekceważ
Pocałuj
Przytul
Pochwal
Posłuchaj
Pociesz
Janusz Korczak
A za tydzień dr Piotr Prósinowski zabierze Was w świat rozmów o tabu.
1 Odpowiedź
[…] nam znaleźć wspólny język z dorastającym dzieckiem. Tydzień temu można było przeczytać o mocy słów, dziś o… […]